środa, 29 sierpnia 2012

Relaksacyjnie i leniwie :)

Pobudka około 7. Szybkie śniadanko w postaci podwójnej kromki z masłem i pomidorem i łyk soku pomarańczowego. W pociągu-małe jabłko i mała puszka coca-coli (ponoc 40kcal, wiec się skusiłam).
obiad: zupka, znowu ziemniaczana, ale na to wpływu nie miałam;)
podwieczorek:
kolacja:


Po załatwieniu paru spraw mam wolne.